Relacja z koncertu:
Pierwszy oficjalny koncert za nami! Debiut okazał się zaskoczeniem nawet dla samych organizatorów. Choć przeciwności piętrzyły się do samego końca, nie poddaliśmy się, zaufaliśmy Panu Bogu i w MIŁOŚCI i JEDNOŚCI wybrzmieliśmy najpiękniej jak się dało. Każda kolejna pieśń, poprzedzona odczytaniem fragmentu z „Dzienniczka św. s. Faustyny”, była dla uczestników koncertu miłym zaskoczeniem. Nasz śpiew nie był bowiem tylko zwykłym śpiewem ale prawdziwą modlitwą uwielbienia Bożego Miłosierdzia. Tytułowy utwór „Deus caritas est” rozgrzał zaproszonych gości ogniem miłości. Zaś nasza „perełka”, czyli pieśń o Niepokalanej Matce Miłosierdzia, niesamowicie dotykała serc, co niezwykle wzruszyło nawet nas samych. To tylko kolejny namacalny dowód, jak wielką moc ma Serce Matki i jak czuła jest Jej macierzyńska troska o każde swoje dziecko. Podczas piosenki „Iskra Bożego Miłosierdzia” rozdaliśmy ludziom świece i rozpaliliśmy w kościele prawdziwy ogień. Ten ważniejszy jednak rozpalił w sercach sam Jezus Chrystus. Tylko Duch Pana ma moc sprawić, że w oczach pojawiają się łzy i tylko On sprawił, że w kolejkach do konfesjonałów ustawiło się wielu ludzi. Tego dnia mnóstwo dzieci Bożych wpadło w ramiona Miłosiernego Ojca. Chwała Panu!